Z pieczątką, do której można wpisać imię osoby obdarowywanej. Cena 90 zł wraz z przesyłką kurierską. Lub zamówić prenumeratę – od numeru 5 – wówczas wysyłamy, specjalną kartę prezentową, która samemu można wydrukować i ofiarować w prezencie (cena także 90 zł). Zamówienia składamy tu: http://ustamagazyn.pl/magazynusta/prenumerata/ – wpisując KOMPLET UST bądź PRENUMERATA Z KARTĄ. Zapraszamy!
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#USTA no. 5
USTA po raz piąty! W naszym wydaniu zimowo-wiosennym nie znajdziecie treli o pączkach, kwiatkach i nadchodzącej wiośnie. Wręcz przeciwnie, u nas, jak w naturze na przednówku, jest ascetycznie i konkretnie. Podejmujemy tematy trudne, które odkładaliśmy od pewnego czasu. Po pierwsze mięso. Cała sekcja. Grzegorz Łapanowski odważnie wyznaje miłość do mięsa i uczy jak je dobrze
# Anna Królikiewicz, Bruno Goussault, god shoty, Isabelle Legeron, Konrad Konstantynowicz, Magda Kasprzyk-Chevriaux, Marta Greber, Natalia LL, Peter Pieńkowski, Pipilotti Rist, Przemysław Nieciecki, teresa Murak, Tomek Rygalik, Under the skin, USTA 5, ZurichUSTA się PREZENTUJĄ!
Teraz można zamówić także wszystkie wydane, dostępne numery w jednym świątecznym zestawie, zapakowanym na prezent (jest też opcja mniejsza obejmująca 4 wybrane numery). Śpieszcie się, żeby dotarły na czas, trzeba zamawiać już. Na paczce specjalna pieczęć, do której można wpisać imię osoby obdarowywanej. W zestawie USTA od numeru 2 do numeru 9. Wszystkie wydrukowane na szlachetnym
#BESTIA
Rodrigo Larios, mój eks-szwagroszczak, to prawdziwa bestia – tyleż w sensie metaforycznym, co quasi-dosłownym. Ta impulsywna, radykalna, obdarzona potężną posturą i płomiennym spojrzeniem alfa od lat mieszka w meksykańskiej selwie i tam realizuje swoje architektoniczne fantazje. Tworzone przezeń kuriozalne konstrukcje przypominają gniazda gigantycznych insektów. Jak każdy „szalony” architekt, Larios bez skrępowania operuje skalą: living room
#