Do Japonii przywędrował z Chin w XIX wieku. Składa się z intensywnego bulionu – gotowanego nawet przez kilka dni- wieprzowego lub drobiowego, cienkiego makaronu i dodatków. Różnią się one w zależności od miejsca, w którym jest podawany. Plastry wieprzowiny lub kurczaka Chasu, prażony por, kiszony korzeń rzepy, kukurydza albo plastry boczku marynowane w winie. Wszystko przysypane jest drobno posiekaną dymką. Rameny różnią się od siebie w zależności od regionu Japonii. Nie ma też jednego oryginalnego przepisu. Każdy kucharz, każdy bar w Tokijskim metrze, każda rodzina w Japonii przygotowuje Ramen w nieco inny sposób. Można go kupić wszędzie. Powszechne są samoobsługowe bary, gdzie tylko wrzuca się monety do automatu zainstalowanego przy wejściu. Popularne jest spożywanie Ramenu przed, po lub w trakcie picia alkoholu.
Shio Ramen jadłem w Tekeda Sushi na Starym Mieście w Warszawie. Był to drobiowy wywar z trzema kawałkami kurczaka Chasu, grzybami Shitake, glonami Nori, i Ajitsuke czyli gotowanym na półtwardo, marynowanym jajkiem. Bulion był bardzo intensywny w smaku, ciężki, trochę jak polski rosół tylko zredukowany o połowę. Makaron je się pałeczkami, płyn mona wypić prosto z naczynia lub za pomocą drewnianej łyżki.
Rodzajów Ramenu, smaków, dodatków, sposobów przyrządzania jest naprawdę wiele. Warto spróbować tych kilku warszawskich. Szczególnie teraz, kiedy pogoda nas nie rozpieszcza. Albo samemu zostać mistrzem ramenu. Jak to osiągnąć? Podpowiedz w słynnym japońskim ramenowym westernie Tampopo – idealnym filmie na sobotni wieczór.
Tekst i zdjęcia: Przemysław Nieciecki
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#Kanapki od Min
W Poznaniu od niedawna działa Min’s Onigiri, bistro-sklep z onigiri, trójkącikami ryżu owiniętymi nori. Tak, to te słynne japońskie „kanapki”. Atrakcją jest to, że prowadzi je Koreanka Sungmin Han, a wnętrze jej malutkiego lokalu zostało nowocześnie zaprojektowane. W serwowanych tu onigiri znajdziecie wersje łączące tradycje kulinarne Korei i Japonii np. te o smaku bibimbap, kimchi
# Edward Kanarecki, Min's Onigiri, Onigiri, Poznań, Sungmin Han, TayloraRyż i klejnot
Okazuje się, że inaczej wygląda porcja sake dla wesołków, a inaczej dla smutasów. Z naszej aury można wyczytać, kto jakiego trunku potrzebuje. A przynajmniej jedna osoba potrafi to zrobić – właścicielka wyjątkowego tokijskiego baru, Marie. Ulice Tokio są wypełnione po brzegi niekończącą się ilością knajpek, barów i restauracji. Żeby wyróżnić się w tym oceanie, potrzeba
# Arieh Rosen, Gem by Moto, Noam Levinger, www.gembymoto.gorp.jpWegańskie lato
Marysia Przybyszewska, nasza stała współpracowniczka, wyznawczyni kuchni roślinnej, znana ze swoich relacji ze stażu w Nomie oraz przepysznych śniadań, przejęła kuchnię w warszawskim Yumiko serwującym wegańskie sushi. USTA podpytały, jakie nowości planuje wprowadzić. Co zmieni się w Youmiko pod twoim rządami? Przede wszystkim będzie większa dbałość o sezonowość. Rozpoczęłam współpracę restauracji z gospodarstwami Majlertów i Rutkowskich (państwa
#