Działające od paru miesięcy krakowskie bistro przy ul. Brzozowej 17 to niewątpliwie lokal, w którym karmi się z charakterem. Mogłoby się wydawać, że takie miejsce, które w czasach gastro anomii proponuje kuchnię totalnie dekadencką, gdzie normą jest brak normy, a wszystkie chwyty (czy też innymi słowy – połączenia smakowe i produktowe) – są dozwolone, to nic nadzwyczajnego.
Karta jest dość krótka. Fani mięsa i piątej ćwiartki poczują się tu jak w kulinarnym niebie. Wegetarianie i wielbiciele bezpiecznych smaków może już nie bardzo. Ale jest zaskakująco i pysznie. W szczególności, że nad kuchnią czuwa Daniel Myśliwiec, doświadczony kucharz szefujący przez lata uwielbianej przez krakowian Zazie bistro, który do perfekcji opanował podroby. Teraz, w nowym przedsięwzięciu właścicieli Zazie, przy ul. Brzozowej, proponuje kuchnię, w której czasami trzeba przełamać własną strefę komfortu. O ile krakowianie przwyczaili się już do grasicy w restauracyjnym menu, to mało kto pamięta, że np. konina jest nie tylko jadalna, ale i pyszna, zwłaszcza, gdy podana na surowo. Daniel Myśliwiec o tym przypomina, serwując doskonałego tatara z końskiej polędwicy z paloną gorgonzolą. Przy tak skonstruowanym menu burger w idealnie wypieczonej brioszce z foie gras i kaszanką wydaje się daniem grzecznym i klasycznym.
Nawet na deser podają foie gras! I to z lodami z maślanki! Miejsca lepiej rezerwować z parodniowym wyprzedzeniem. Jedynym „zarzutem”, który można by podnieść jest to, że porcje dań głównych bywają niekiedy przytłaczająco wielkie i dokończenie gigantycznej porcji karczku wołowego albo flaków po parmeńsku staje się słodką udręką. Zwłaszcza, gdy popija się specjalnie dobranym winem naturalnym z karty opracowanej przez l’enfant terrible krakowskiej sceny winiarskiej, czyli Kubę Janickiego. A z piękny projekt wnętrza nawiązującego do art deco odpowiada Piotr Paradowski.
Podsumowując, must have na kulinarnej mapie Krakowa, idealnie wpisujące się w trend bistronomii: dobra i ciekawa kuchnia w przystępnych cenach.
Karakter
Tekst: Magda Kasprzyk-Chevriaux, zdjęcia: PION
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#Oko na Kraków!
Po raz pierwszy Usta popatrzą na Kraków. Nasz cykl organizowany wspólnie z hotelem Puro już 22 września będzie miał swoją krakowską odsłonę! Zapraszamy! Ludzie, miejsca, projekty – to oni decydują̨, że pobyt we Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie czy Gdańsku może mieć swój niepowtarzalny klimat. Bo przecież odwiedzając miasta poznajemy je przez artystów, architekturę, jedzenie, design i sztukę̨.
#Kto był naj?
Wiosenna edycja Festiwalu Restaurant Week “Emocje na talerzach!” dobiegła końca. W 378 najlepszych restauracjach i 30 miastach w całej Polsce, przy wspólnym stole spotkało się 90 tys. osób. Z dumą ogłaszamy wyniki Festiwalu! Już od 25 sierpnia do 3 września odbędzie się kolejna edycja Fine Dining Weeka w Warszawie, natomiast kolejna ogólnopolska edycja Festiwalu Restaurant
#Jednorożce i ślimaki
Pierwsza Charlotte powstała przy placu Zbawiciela 10 lat temu i błyskawicznie podbiła serca warszawiaków. Formuła francuskiego bistro, które rano, w południe i wieczorem serwuje pieczywo, kanapki, słodycze, kawę czy wino w eleganckim stylu i w przystępnej cenie chwyciła, wiec wkrótce pojawiły się też lokale w Krakowie, Wrocławiu i druga lokalizacja w Warszawie. Dziś w stolicy
# Charlotte, Justyna Kosmala, Warszawa