Każde miasto ma miejsca, do których nie tak łatwo trafić nie będąc miejscowym. Dobrym przykładem jest Wschód Bar w Krakowie. Mimo, że zlokalizowany jest na jednej z bardziej turystycznych ulic Kazimierza, aby go odnaleźć musimy wejść w pasaż kamienicy, minąć budkę dorabiania kluczy, sklep z winylami czy sklep z vintage meblami – Miejsce. Tym co uzupełnia pasaż na Miodowej jest właśnie Wschód Bar, który nie pretenduje do miana turystycznej mekki, a jest ukłonem dla mieszkańców, którzy mają prawo jeść coś lepszego niż znane wszystkim obwarzanki czy zapiekanki z sąsiedniego Placu Nowego.
To kolejny projekt Dominiki Grabowskiej, po znanym i lubianym Ramen People. We Wschodzie serwowane są streetfoodowe azjatyckie dania bazujące na świeżych składnikach, tradycyjne przepisy w prostym wydaniu. Menu jest krótkie. Znajdziemy w nim tradycyjne chińskie wieprzowo-warzywne pierożki wonton z delikatnym sosem imbirowym, dla wielbicieli chrupiących panierek – smażone kąski z kurczaka, które podawane są z świeża cytryną i domowym sosem sojowym. Jeśli przyjdziemy tutaj nieco bardziej głodni możemy zdecydować się na zupę bez nazwy. Jest to autorski wywar drobiowy, który dzięki połączeniu klasycznych azjatyckich ziół i przypraw jest niesamowicie aromatyczny i esencjonalny serwowany z makaronem. Jedzenie podawane jest na talerzykach, które poukładane na stole, aż proszą się o dzielenie się jedzeniem z przyjaciółmi.
Warto również wspomnieć o atmosferze miejsca. Nieformalne wnętrze, Obsługa unika dystansu jaki spotykamy w wielu miejscach. Cenimy ich za umiejętność rozmowy i bezpośredniość, która w tym miejscu wręcz pasuje. Ciężko nam jest sobie wyobrazić podobne miejsce w Bangkoku czy Sajgonie gdzie kelnerzy nie śmieją się do nas, nie rozmawiają, polecając dokładnie to co jest najlepsze.
tekst: Michał Baran
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#W mieście smoka. Przewodnik po Krakowie 2020
Dawno nie zaglądaliśmy do Krakowa – wybieramy się więc na południe, by sprawdzić czy krakusi nadal bawią się na imprezach w piwnicach kamienic, chodzą ze znajomymi na pole, a towarzyskie serce miasta bije na Kazimierzu. U schyłku letniego sezonu meldujemy się w mieście smoka, by sprawdzić, dokąd zaprowadzą nas lokalsi, by dobrze zjeść i wypić
#USTA na Śląsku
„Czy Katowice przypadkiem są w fabryce? Czy polarne misie wyłażą na ulice tu?”* Pojechaliśmy zobaczyć na własne oczy! Odkryliśmy region w transformacji, z niezwykłą liczbą nowych budynków – potężnych, instytucyjnych, właśnie oddanych do użytku. Sytuacja w gastronomii zmienia się równie dynamicznie. Jeszcze dwa lata temu nie było połowy miejsc, które dziś opisujemy. Ale pamiętajcie też,
# Bytom, Chorzów, Gliwice, Katowice, przewdonik, śląsk, ZabrzeRyż i klejnot
Okazuje się, że inaczej wygląda porcja sake dla wesołków, a inaczej dla smutasów. Z naszej aury można wyczytać, kto jakiego trunku potrzebuje. A przynajmniej jedna osoba potrafi to zrobić – właścicielka wyjątkowego tokijskiego baru, Marie. Ulice Tokio są wypełnione po brzegi niekończącą się ilością knajpek, barów i restauracji. Żeby wyróżnić się w tym oceanie, potrzeba
# Arieh Rosen, Gem by Moto, Noam Levinger, www.gembymoto.gorp.jp