Składniki:
- 300 g mąka typ „00”
- 100g masła
- ½ kolby kukurydzy
- 2 jajka „zerówka”
- chilli
- 1-2 ząbki czosnku
- kilka kromek wczorajszej bagietki lub kromka chleba na zakwasie, może być też wczorajsza
- ½ pęczka kolendry
- sól i świeżo mielony pieprz
- Mąkę przesiewamy na stolnicę. Przygotowujemy 120 g letniej wody. Dodajemy stopniowo do mąki. Prawdopodobnie nie wlejemy wszystkiego – a to, ile faktycznie jej dodamy zależy od jakości użytej mąki i jej wilgotności. Dlatego uważajmy – ciasto musi być w sam raz… Powinno być elastyczne i znacznie twardsze niż ciasto pierogowe. Dokładnie wyrabiamy, aby było jednolite, przykrywamy folią i odstawiamy na bok na ok. 30minut. Ja cały ten proces wykonałam przy użyciu robota planetarnego, co usprawnia i czyni pracę bardziej dokładną. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy, na grubość około 1.5 mm (na mojej wałkownicy grubość nr 4) i tniemy w grube wstążki. Rozkładamy na stolnicy, posypując obficie mąką, aby makaron wysechł*.
- Na patelni rozpuszczamy 20g masła. Smażymy na złoto porwaną na małe kawałki bagietkę.
- Kolbę kukurydzy blanszujemy we wrzącej, osolonej wodzie, przez ok. 3 minuty (nie wylewamy wody), następnie, gdy nieco przestygnie obieramy z ziaren. Na oddzielnej patelni rozpuszczamy resztę masła i dodajemy kukurydzę wraz z drobno posiekanym ząbkiem czosnku i chilli. Smażymy przez 3 minuty, po czym podlewamy chochlą wody z gotowania kukurydzy i odparowujemy większość płynu.
- Jajko do gotowania powinno mieć temperaturę pokojową, aby po włożeniu do wrzącej wody nie pękła skorupka. Do wrzątku wkładamy je bardzo ostrożnie. Czas gotowania jaja na półtwardo to 7 minut. Koniecznie zahartujmy je po ugotowaniu w wodzie z lodem.
- W dużym garnku zagotowujemy wodę i solimy ją. Wrzucamy na wrzątek makaron i gotujemy al dente. Świeży makaron gotuje się szybko – mój mniej niż minutę. Od razu z garnka przekładamy go na patelnię i łączymy z kukurydzą. Doprawiamy świeżo posiekaną kolendrą, solą i odrobiną pieprzu.
- Serwujemy posypany chrupiącymi grzankami z jajkiem ugotowanym na półtwardo.
Uwagi:
* Możesz ten proces skrócić i ugotować świeży makaron, niemniej lepszą konsystencję uzyskamy, gdy część wody z niego odparuje.
Mąka „doppio zero”, której użyłam jest świetna do robienia makaronu, jak i ciasta na pizzę. Dzięki temu, że jest bardzo drobno zmielona, ma aksamitną konsystencję. W razie problemów ze zdobyciem, zastąp dobrej jakości mąką typu 550.
Masła nie żałujemy.
Daniem tym chciałam okazać swoją sympatię miejscu, w którym przepracowałam ostatnie 2 miesiące i już tęsknię za Szefem i resztą kucharzy. Mąka i Woda nikt tak nie zagniata jak wy!
Przepis: Magdalena Święciaszek, zdjęcie Magazyn USTA