Składniki:
- 2 gałązki jarmużu
- 100g miąższu dyni (najlepiej Sampson, Muscat de Provance lub Piena Lunga)
- 1/2 gruszki w occie*
- 5 śliwek w occie*
- 50g czarnej soczewicy**
- garść tegorocznych orzechów włoskich
- dobrej jakości polski miód (najlepiej jasny – akacjowy, nawłociowy, rzepakowy)
- oliwa
- cytryna
- sól
1. Jarmuż myjemy i kroimy na kawałki, oddzielając od głównego nerwu. Połowę polewamy łyżką oliwy, posypujemy solą i pieczemy w 170 stopniach, aż stanie się chrupiący. Drugą część blanszujemy w osolonej wodzie i hartujemy w wodzie z lodem.
2. Soczewicę zalewamy zimną wodą i gotujemy ok 20-25minut, aż stanie się miękka.
3. Dynię myjemy, obieramy ze skóry, następnie na mandolinie lub przy pomocy ostrego noża kroimy na bardzo cienkie plastry. Z łyżeczki miodu, 3 łyżek oliwy i łyżki soku z cytryny sporządzamy dressing. Marynujemy w nim plastry dyni.
4. Śliwki przekrawamy na pół, gruszki kroimy na mniejsze kawałki.
5. Na talerzu układamy czipsy i blanszowany jarmuż, dokładamy śliwki, gruszki oraz dynię, posypujemy soczewicą oraz orzechami włoskimi. Polewamy resztą dressingu, który pozostał po marynowaniu i jemy.* śliwki i gruszki najlepiej, gdy są domowe – dlatego zróbcie śledztwo wśród znajomych, kto dysponuje, albo, co lepsze, kupcie 3 kg owoców i zróbcie sami 9 słoiczków – w sam raz na zimę.
** jeśli nie uda Wam się jej kupić – użyjcie zielonej odmiany. Możecie także wykorzystać białą fasolę lub ciecierzycę.
Smacznego!
Przepis: Magdalena Święciaszek, zdjęcia Magazyn USTA.