Foodiesi wiedzą jak czasochłonne jest zgromadzenie wszystkich ulubionych przysmaków pochodzących z lokalnego źródła. W myśl zasady „smacznie i zdrowo, zamiast szybko i tanio”, na ratunek koneserom regionalnych smaków pospieszyli Sylwia Sławińska i Andrej Modic – twórcy inicjatywy lokalnyrolnik.pl. Platforma stwarza dostęp do ekologicznych produktów, które przywożone są przez rolników do wybranej kawiarni czy punktu usługowego w pobliżu miejsca zamieszkania. Aby kupować lokalnie wystarczy dołączyć do jednej z grup zakupowych prowadzonej przez tzw. koordynatora, który zajmuje się zamówieniami, finansami oraz organizacją miejsca, do którego wybrane przez członków grupy produkty zostaną dostarczone, w wybrany dzień tygodnia. A w dostawie znajdować się mogą, min.: krowie i kozie sery kurpiowskie od Gospodarstwa Beaty i Andrzeja Michalak, kuleczki twarogowe od Gospodarstwa Mleczne Inspiracje, dziczyzna od Masarni Kuznocin, ręcznie robiony chleb od Chlebodawcy czy Piekarni Piwoński, ekologiczne warzywa z Eko Zieleniak oraz tłoczone soki z tłoczni Vero Soki. Oprócz tego na lokalnyrolnik.pl znajdziemy kasze, jajka od kur z wolnego wybiegu, domowe pierogi, miody i przetwory.
My już spróbowaliśmy i lokalność oraz doskonały smak produktów potwierdzamy! Mieliśmy okazję ich skosztować w bistro Makroklimat, podczas spotkania z właścicielami portalu, koordynatorką grupy Gocław Martą Popą, dziennikarzami i blogerami kulinarnymi. Bistro zamienia się w lokalny bazarek w każdą środę, a według Marty Popy: „Przychodzą kobiety i mężczyźni. Mięsożercy i weganie. Starsi i młodsi. (…) Bardzo lubię te nasze środy.”
www.lokalnyrolnik.pl
Warszawa, bistro Mikroklimat, ul. Jugosłowiańska 15 (Gocław)
tekst: Dorota Ziółkowska, zdjęcie: Lokalny Rolnik
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#Warzywa ze wsi Warszawa
Do Tadzinka, gospodarstwa państwa Majlertów i Zielińskich, dojeżdżam ulicą Marywilską; to wciąż jeszcze Warszawa, ale już wygląda jak wieś. W dawnej stodole, która jest dzisiaj sklepikiem, pełno ludzi. Zaczął się sezon na szparagi. – Chce pani zobaczyć, jak rosną? – pyta Ludwik Majlert. Pewnie, że chcę. Wychodzimy w pole. – Te chude, wysokie sadziliśmy przed rokiem;
# DYNIE, GOSPODARSTWO, Majlert, szparagiZe Stoczni na stół
Od początku roku budowali na Stoczni Gdańskiej urban farmę, sprawdzali rozwiązania, które mogą być pomocne w prowadzeniu w mieście samowystarczalnej i zrównoważonej restauracji. Na koniec zaprosili do Gdańska świetnych szefów kuchni i oddali im plony ze swojego miejskiego gospodarstwa, prosząc by ci przygotowali street food’ową kolację. Co zgotowali szefowie i specjaliści, którzy spotkali się na
# Adrian Klonowski, Commis Made, Gdańsk, Janne Lansipuro, Matylda Grzelak, Metamorfoza, Milejowe Pole, stocznia, Tobyn Excell, Water&WineŻonglerka, kawa i Klaus
W ładnej narożnej przestrzeni po starym sklepie spożywczym na krakowskim Salwatorze powstała Żonglerka, kameralny bar, bistro. Julia i Szymon stworzyli je myślą o swoich sasiadach, dobrym winie i kawie, spontanicznych spotkaniach, wolnych sobotnich śniadaniach oraz z chęci ożywienia życia towarzyskiego i kulturalnego w swojej dzielnicy. Chociaż nazwa wydaje się nie mieć nic wspólnego z charakterem
# bar =, bistro, Coffee Proficiency, Julia Kornacka, Kraków, modernizm, Naturaliści, Ranczo Frontiera, salwator, Szymon Rychlik, Żonglerka