Kilkoro fascynatów z wrocławskiej uczelni stanowi nasze laboratoryjne wsparcie od czasów drugiego projektu Food Think Tank, czyli „Między łąką a lasem”. W dzienniku spisywanym podczas jego trwania przez Michała Lewandowskiego (właściciel Szajnochy 11) można znaleźć następującą notatkę o pierwszych wspólnych kontaktach: „Ponieważ ani ja, ani Tomasz nie znamy etykiety uniwersyteckiej, od razu przeszliśmy do tematu zapachów. Młodzi naukowcy zaczęli ziewać. My skończyliśmy, oni się przebudzili i zaczęli opowiadać o sypaniu prochem, azocie i innych substancjach, które dymią. My nawet nie zaczęliśmy ziewać, nas to po prostu nie interesowało.”. Kolejne informacja, zapisana po otwarciu internetowego forum, gdzie twórcy projektów wymieniają się pomysłami, brzmi: „Grupa cichnie. Naukowcy nie wklejają już potraw, bo jeszcze przez przypadek ktoś pomyśli, że potrafią je zrobić. Kucharze nie wklejają już urządzeń laboratoryjnych, bo przecież wcześniej widzieli je w książkach i na filmach, ale nie potrafią ich obsługiwać.”. Te dwa wspomnienia minionych działań pokazują unikalność formuły współpracy, jaka się między szafami i laboratorium nawiązała. Układ nie jest kopią innych działań, znanych komuś z nas z autopsji, został wypracowany we wspólnym procesie edukacji. Teraz każda ze stron wie, gdzie znajduje się jej terytorium i bez zbędnego przekraczania granic, udaje nam się wykonywać wspólnie naprawdę dobrą robotę.
Podczas realizacji „Ziemi i Wody” studenci ze Studenckiego Koła Naukowego Kuchni Molekularnej: Agata Iwańska, Joanna Biesiada, Magdalena Kurzawa, Natalia Pyka, Zuzanna Piekarska, Janek Andrzejewski, Patryk Kownacki, Bartosz Raszewski poprzeczkę mają ustawioną jeszcze wyżej, ponieważ ich opiekunki dr Anna Żołnierczyk i dr Marcelina Mazur przebywają na stypendiach naukowych w Europie i konsultują zadane problemy na odległość. Obszary prac, na których koncentruje się naukowy team, to: stworzenie rozpylanych podczas kolacji zapachów i esencji do przyrządzenia wód smakowych, badania nad wodą dedykowaną kawie, doraźna pomoc przy bieżących zapytaniach szefa, z którym współpracuje dany student, zdobywanie składników dania z finałowego menu, takich jak dzikie rośliny, czy żabi skrzek.
Kompetencje są jasne – naukowcy nie ingerują w pomysły szefów, a z drugiej strony mają oni niepomierny wpływ na pracę kuchni. Dzieląc się swoją wiedzą, stymulują rozwijanie się prac nad kulinarnymi pomysłami lub duszą je w zarodku uznając za niedorzeczne. W ten sposób znacząco odciskają się na ostatecznym kształcie dań. Kuchnia posiada w swych dłoniach znajomość obróbki produktów, a naukowcy wiedzą, co kryje się za tymi procesami. Za podziemną kolacją stoi dostęp do informacji naukowych i znajomość języka, którym nauka się posługuje. Dzięki zapleczu sprzętowemu oraz możliwościom przeprowadzania badań organoleptycznych szefowie mogą dobrać bardzo świadomie, dokładne i powtarzalne parametry.
Młodzi naukowcy zafascynowani obserwacją i kształtowaniem procesu, na naszych oczach rozwijają się wraz z projektem, specjalizują się w konkretnych sekcjach, nabierają doświadczenia, otwierają się na nowe, na uczelni podobno mówią o nich: „ci, co zjedzą wszystko”. Podczas finałowej kolacji „Ziemi i Wody” dzięki ich pracy rozpylone zostaną zapachy grzybni/ziemi oraz lasu, ze ścian spływać będą wody o smaku ziemi, sadzawki i ziemniaków, kawa Filipa Kucharczyka zostanie zaparzona wodą destylowaną z odpowiednimi domieszkami minerałów, rybę Michała Czekajło poddadzą liofilizacji, a kruchy wafelek Adriana Klonowskiego zyska dzięki nim smak ziemi z Milejowic.
Tekst: Agnieszka Szydziak, zdjęcia: Jędrek Stelmaszek /GrappaStudio
Zobacz też podobne artykuły
Materie i laboratoria
W „Ziemia i Woda” bierze udział wiele osób kucharzy, naukowców, artystów, rolników, murarzy. Jak pracują? – To proces totalny, oddolna inicjatywa każdego uczestnika. Rozmawiamy i badamy historię, a przede wszystkim inicjujemy niezliczone ilości eksperymentów – pisze Agnieszka Szydziak w swojej drugiej relacji z projektu. „Ziemia i Woda” nie rozpoczyna się w konkretnym punkcie, to raczej
# Agnieszka Szydziak, Food Think Tank, Jarosław Dumanowski, Jędrzej Stelmaszek, Tomasz Hartman, Ziemia i WodaNaczynie jako eksperyment
Kuchnia, pracownia ceramiczna i warsztat stolarski muszą się spotkać, by powstały naczynia do Food Think Tank’owego projektu „Ziemia i Woda”. Gdzie przebiega granica między nimi oraz jak kucharze i projektanci szukają języka ponad podziałami? 11 dań i kilka rodzajów napojów w podziemnym menu, wszystko pomnożone razy 36. gości kolacji. Z tego prostego rozrachunku wychodzi zapotrzebowanie na
# Agnieszka Szydziak, ASP Wrocław, Bartosz Pel, Ceramics, Ceramika, dish, Food Think Tank, Karina Marusińska, Karolina Zagrodnik, Michał Czekajło, plates, projektowanie, Tools, Ziemia WodaOd jajka do kaolinu
Przełom lat zmusza do podsumowań, refleksji i robienia noworocznych postanowień. W ekipie Food Think Tank zbiega się to z zamknięciem pierwszego etapu projektu „Ziemia i Woda”, więc tym bardziej czuć presję, by oglądać owoce dotychczasowych działań i robić plany na przyszłość. Zamykamy czas luźnych rozmów nad produktami i szukaniem technik ich obróbki. Najważniejsze na tym etapie
# Agnieszka Szydziak, Luisa Trisno, Tomasz Hartman, Ziemia WodaZiemia i woda
To kolejny po „Czterech żywiołach”, „Między łąką a lasem” oraz „Sadzie i Ogniu” edukacyjny, inspirowany żywiołami projekt wrocławskiego Food Think Tanku Już dziś wiemy, że na jego zakończenie 36 osób zje niecodzienną kolację pod ziemią. A co wydarzy się w trakcie? USTA są patronem i będą relacjonować na bieżąco przebieg akcji. Food Think Tank to grupa
# Food Think Tank, Szajnochy 11, Tomasz Hartman