Składniki (4 porcje):
- 1 sałata rzymska
- 4 łyżki stołowe oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- 4 łyżki stołowe konfitury brzoskwiniowej lub figowej
- 3 łyżki stołowe rodzynek sułtańskich
- 3 łyżki stołowe wydrążonych nasion owocu granatu
- 2 łyżki stołowe uprażonych orzeszków piniowych
- garstka posiekanej natki pietruszki
- garstka posiekanej mięty
dresing z tahiny:
- 100g pasty tahina
- 70g wody
- sok z połowy cytryny
- łyżeczka syropu klonowego
- szczypta kminu rzymskiego
- szczypta kolendry w proszku
- sól i pieprz do smaku
chrupiąca polenta:
- 120 g kaszki kukurydzianej typu polenta
- 400 g wywaru warzywnego
- 50 g oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
- 4 łyżki stołowe oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
Mieszamy na gładką masę wszystkie składniki dresingu z tahiny. Odstawiamy na bok.
Przygotowanie polenty zaczynamy od zagotowania wywaru warzywnego i wsypania do niego kaszki kukurydzianej. Gotujemy 20 minut ciągle mieszając, następnie dodajemy oliwę z oliwek, solimy i jeszcze raz wszystko dokładnie ze sobą mieszamy. Tak otrzymaną masę wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia foremkę na grubość jednego centymetra. Schładzamy w lodówce około godziny. Delikatnie wyjmujemy zastygłą polentę i kroimy na 4 porcje. Na patelni rozgrzewamy olej rzepakowy i smażymy polentę na chrupko.
W tym samym czasie kroimy umytą i osuszoną sałatę na ćwiartki i smażymy na bardzo rozgrzanym oleju rzepakowym z każdej strony. Solimy i pieprzymy do smaku.
Każdą porcję polenty smarujemy konfiturą, na wierzch układamy ćwiartkę sałaty a całość obficie skrapiamy dresingiem z tahiny. Talerz dekorujemy rodzynkami, owocami granatu, orzeszkami pini, listkami mięty oraz natki pietruszki. Smacznego!
Przepis: Mickey Rotten, zdjęcie: magazyn USTA