10/960 czyli siwiaki

Olga Milczyńska, Absolwentka The Danish Design School (Duńskiej Szkoły Designu) na poznańskiej uczelni prowadzi zajęcia z ceramiki. Wraz z trzema studentkami: Iriną Grishiną, Tosią Kiliś i Magdą Mojsiejuk postanowiły odnaleźć na terenie Polski dawne tradycje garncarskie. Razem przez pół roku jeździły do Medyni Głogowskiej, dawnego ośrodka garncarskiego w woj, rzeszowskim, współpracowały tam z młodymi ceramikami, ale także z starszymi garncarzami, a głównym celem wyjazdów było ożywienie tradycji przez współczesne myślenie projektowe. Dzięki ich inicjatywie, po ponad 50 latach, miejscowi, łącznie z lokalnym Kołem Gospodyń Wiejskich, zaczęli używać naczyń ceramicznych zgodnie z ich przeznaczeniem, gotując tradycyjne, ale także współczesne potrawy.

Starsi garncarze nie tylko wrócili do zapomnianej nieco metody siwienia, a także sami zaczęli wymyślać nowe funkcjonalne wzory naczyń.

Siwienie naczyń jest bardzo starą metoda znaną praktycznie na całym świecie, to dzięki odymianiu w starożytnym Rzymie powstały naczynia czarno i czerwono figurowe. Wśród barbarzyńców z kolei metoda ta wykorzystywana była wśród biedoty. Jeden wypał w tradycyjnym piecu na drewno, wystarczył żeby garnek nie przeciekał i nadawał się do gotowania.

Siwienie, tym różni się od normalnego wypału, że w końcowej jego fazie do pieca wrzucona jest duża ilość drewna, dym powstający w ten sposób przechodzi przez naczynia, a brak tlenu podczas całego wypału zmienia rodzaj cząsteczek żelaza z brązowych na czarne.

Zestaw naczyń obejmuje: misę, talerz, kubek, garnek na 2 i cztery osoby i nosi nazwę 10/960, która wzięła się od tego, że wypalanie naczyń zajmuje 10 godzin, a temperatura, w ktorej ono następuje wynosi 960˚C.

http://cargocollective.com/10960