W tym amoku przypomniała mi się kupiona jakiś czas temu książka Jonasa Cromby ‘Tex Mex – from scratch”, genialnie i szczerze opowiadająca o życiu na granicy z Meksykiem, wyjaśniająca jak ważne są dla prawdziwego Teksańczyka inspiracje Meksykiem, ale też jak bardzo nie znosi on imprez zakrapianych tequilą w gigantycznych sombrero i ze sztucznym wąsem pod nosem.
Pękam ze śmiechu za każdym razem, gdy Jonas pisze o kolendrze, której używa horrendalne ilości, mówiąc że jeżeli nie lubisz kolendry, to się nie wygłupiaj i po prostu ją polub!
Tak więc dziś błyskawiczny przepis na Rancheros, zrobiony na gotowych tortillach kukurydzianych, najlepsze możecie dostać w Składzie Bananów, robi je pewna para pod Krakowem i mimo, że nie byłam w Meksyku i nie jadłam prawdziwych tortilli to właśnie tak wyobrażam sobie ich smak.
Oczywiście korzystając z tej książki pomyliłam salsy i zamiast użyć salsa roja użyłam pico de gallo, co wyszło podczas pisania tego tekstu. Teraz to już w ogóle jest Tex Mex Pol z lekkim gapiostwem.
Wspominałam już, że nie dostałam tej cholernej kolendry? Mimo wszystko śniadanie się udało i zostało zjedzone ale wy koniecznie ją dodajcie! Inaczej to nie ma sensu!
Rancheros (2 porcji):
przepis zaadaptowany z ksiązki Jonasa Cromby „Tex-Mex-from scratch“
- pico de gallo
- 2 pomidory
- 1 cebula
- 1 pęczek kolendry
- łyżeczka płatków chilli
- 2 łyżki soku z limony
- 1 łyżeczka soli
- dodatkowo:
- 2 szt tortilla kukurydziana
- 2 jaja ‘0’
- łyżeczka octu
- ser feta
- kolendra
Z pomidorów usuwamy gniazda nasienne, cebulę kroimy w kostkę, kolendrę siekamy. Wszystko razem mieszamy zakrapiamy sokiem z limony, dodajemy sól i chilli. Odstawiamy. W międzyczasie gotujemy jaja w koszulkach ( sposób na nie podałam w przepisie na Cilbir). Na małej patelni podpiekamy tortille. Następnie przekładamy ją na talerz, kładziemy na niej dwie łyzki pico de gallo, jajo w koszulce i posiekaną kolendrę. Posypujemy pokruszoną fetą. Ja uwielbiam rancheros z plastrami avocado!
¡Buen provecho
Tekst: Maria Przybyszewska, zdjęcie: Krzysztof Kozanowski/USTA
Poleć ten artykuł na Facebooku lub skopiuj link