Skąd pomysł na owocowo-kwiatowe lody na patyku?
Chcieliśmy zrobić coś pięknego i wyjątkowego, coś żeby nasz produkt nie był kolejnym nudnym lodem na patyku tylko pełnym kolorów i smaków małym, dziełem sztuki. Kwiaty wabią owady dzięki czemu te roznoszą ich pyłek – podobnie dzieje się z naszymi klientami i wieścią o naszych lodach.
Ile macie smaków, typów lodów?
Ananas, kiwi, mango, truskawka, avocado, limonka-mięta, brzoskwinia, jagoda, malina, arbuz, melon kantalupe, gruszka, rabarbar, pomarańcza, cytryna. Nie mamy ustalonych smaków i dodatków. Kupujemy owoce które są najświeższe i w trakcie produkcji wychodzą nam różne kombinacje. Zazwyczaj jako dodatek lądują w lodach borówki, truskawki, smoczy owoc, karambola, winogrona, jeżyny, listki mięty, listki nasturcji, bratki, smagliczki, chabry, chryzantemy, stokrotki, dalie, lwie paszcze, cynie, róże itd.
Co jest dla was ważne w produkcji lodów?
Najważniejsze są owoce. Ważne żeby były dojrzałe i soczyste w smaku. Przykuwamy też olbrzymią uwagę do jakości kwiatów, ich świeżości i różnorodności. Staramy się zawsze żeby były pyszne i cieszyły oko.
Wasza lodziarnia miesci się na poznańskich Jeżycach, stąd pochodzicie?
Jesteśmy z Poznania, ale Jeżyce wybraliśmy ze względów sentymentalnych. Bo tu pracowaliśmy od kilku lat.
Czym zajmowaliście się wcześniej?
Oboje pracowaliśmy w knajpie w lokalu który teraz jest naszą lodziarnią. Ewa jako kelnerka i Julian jako kucharz.
Romantycznie! Jakie są reakcje na lody, my widzimy jakiś olbrzymi entuzjazm!
Najczęściej ludzie są zaskoczeni i mają trudność z wyborem. Dziwią się, że kwiatki są jadalne i robią dużo zdjęć.
Najczęściej ludzie są zaskoczeni i mają trudność z wyborem. Dziwią się, że kwiatki są jadalne i robią dużo zdjęć.
Macie jakieś wykształcenie artystyczne? Wasze lody wyglądają jak obrazy!
Nie! Artystyczny pomysł jest owocem naszego uczucia. Mamy dużą wyobraźnię i wolność w myśleniu.
Do lodów dodajecie kwiaty, owoce, tworzycie malarskie kompozycje. Czego nie da się dodac do lodów (a żałujecie)?
Żałujemy, że lody mleczne gorzej znoszą przechowywanie w postaci patyków. Chcielibyśmy w przyszłości powiększyć ofertę, dodać do lodów nadzienie. Może polewy? Szkoda też, że niektóre kwiaty chociaż wizualnie zachwycają, to w smaku są po prostu niedobre i musimy z nich rezygnować.
A my i tak mamy pewność, że lato z waszymi lodami będzie wspaniałe. Czekamy na nie w Warszawie!
Lodziarnio-kawiarnia Najs Cream
POZNAŃ, ul. Wawrzyniaka 20
Poleć ten artykuł na Facebooku lub skopiuj link 
