Nasz Eden odnaleźliśmy w modernistycznym Domu Funkcjonalnym z 1928 roku. Willa została zaprojektowana przez Czesława Przybylskiego dla przyjaciela rzeźbiarza Mieczysława Lubelskiego, a potem przez lata służyła też innym artystom, tu mieszkali i tworzyli m.in. Agnieszka Osiecka, Elżbieta i Emil Cieślarowie, Wiktor Gutt, Barbara Turkiewicz. W ostatniej dekadzie została pięknie i czule unowocześniona przez nowego właściciela – architekta Wojciecha Popławskiego, który wspólnie z kuratorką Lucyną Sosnowską zadecydował, by budynek dedykować sztuce. Na piętrze mieszczą się galerie, a na parterze restauracja (wcześniej Kuchnia Funkcjonalna).
Odwołując się do artystycznych tradycji pracowni postanowiliśmy zaprosić do kooperacji młodych zdolnych polskich ceramików. W Edenie zjecie na pięknych ceramicznych talerzach Ani Ani Studio, Kooe, Spiek i Wesky, wypijecie z porcelanowych czarek od Fenka.
Kuchnią pokieruje Michał Gniłka. Zawodowe szlify zdobywał w Londynie. Pracował w różnych miejscach: od ekologicznych restauracji poprzez targi żywieniowe, a na ekskluzywnych firmach cateringowych kończąc. Jednym z ciekawszych doświadczeń był rok spędzony na planach filmowych hollywoodzkich produkcji. Miał przyjemność gotować dla Stevena Spielberga, Ridleya Scotta, Keanu Reevesa czy Charlize Theron. Przez dziewięć lat krążył pomiędzy Londynem a Meksykiem. Pracował na Bali jako konsultant menu dla restauracji w bardzo modnym ostatnio rejonie Seminyak. Obecnie zatrzymał się na dłuższą chwilę w Warszawie. Jego wegańskie dania do tej pory były dostępne tylko dla wybrańców, którzy trafiali na secret dinners do jego kuchni. Dziś można ich spróbować w Edenie.
W menu znalazły się m.in. ceviche z grillowanej kukurydzy z awocado i kolendrowym musem z nerkowców, podawane z chipsami z tortilli (19 zł); grzybowe paté brûlée z rukwią wodną i galaretką z balsamicznych truskawek (19 zł); malezyjska laksa serwowana z tofu w tempurze, boczniakami, morskimi pulpecikami (z wodorostów), garścią świeżych ziół i sokiem z rokitnika (32 zł), czy eryngii à la przegrzebki serwowane w sosie z alg na polencie ze świeżej kukurydzy i sałatką ze świeżych szparagów i fenkułu (36 zł). W Edenie są też wegańskie śniadania (pyszna owsianka na mleku kokosowym z karmelizowany bananem!) – rozbudowane menu śniadaniowe będzie podawane w soboty i niedziele od 9.00 do 13.00 –oraz deser czekoladowy, crème brûlée z pianką z mango i liśćmi kafiru (18 zł) oraz lody waniliowe z czerwonym pieprzem, solonym karmelem i marakują (17 zł).
Eden oferuje też kawę trzeciej fali, czyli palone w niskiej temperaturze ziarna serwowane metodami alternatywnymi, takimi jak drip, chemex czy aeropress, oraz wysokiej jakości herbaty, m.in. z berlińskiego Paper & Tea czy polskiego The Tea. W menu znajdą się też wina organiczne i pomarańczowe oraz świetne autorskie drinki.
W ogrodzie Edenu ustawiliśmy szklarnię, w której można kupić ponad 30 gatunków sukulentów. – Uwielbiamy rośliny i jako wydawcy książki „O roślinach” wiedzieliśmy, że tego elementu nie możne u nas zabraknąć. Do naszej szklarni można przyjść, by kupić sukulenty, porozmawiać ze specjalistą o pielęgnacji roślin lub po prostu, by zjeść posiłek w pięknym miejscu. Szykujemy też ciekawe warsztaty florystyczne, m.in. z Anną Niesterowicz i Marcinem Gładkim. Będą też popupy z kwiatami ciętymi. I na pewno okazja, by spotkać tu autorów naszego magazynu. Chcieliśmy stworzyć miejsce, którego sami, jako mieszkańcy Saskiej Kępy, potrzebujemy – nowoczesne i przyjazne zarazem. Niesieciowe, nieszablonowe, awangardowe, ale świadome tradycji. Dlatego w Edenie spotkacie na przykład pana Mariusza, kelnera z ponad 30-letnim doświadczeniem zawodowym, który pamięta imiona klientów i wie, co oznacza słowo „boucheron”. Mamy nadzieję, że uda nam się zbudować nie tylko ciekawy koncept gastronomiczny, ale też miejsce z duszą, które będzie zapadać w pamięć i sprawiać, że gościom szybciej zabiją serca. No i że będą do nas wracać, by odetchnąć w naszym ogrodzie. Do zobaczenia w Edenie!
EDEN BISTRO
ul. Jakubowska 16
WARSZAWA
https://www.facebook.com/eden.bistroo/
http://edenbistro.pl/
tel. 698 646 662
Godziny otwarcia:
wt.-czw. 9.00-22.00
pt.-sob. 9.00-24.00
niedz. 9.00-18.00
Zobacz też podobne artykuły
Przewodnik po Warszawie
Od pierwszego numeru UST, w którym prezentowaliśmy Berlin, i drugiego, gdzie pojawił się Poznań, opublikowaliśmy już 21 przewodników po miastach w Polsce i za granicą. Nie było wśród nich dotychczas Warszawy, choć odpowiedni bedeker jej się należy, a tutejsze miejsca znamy świetnie – ze wszystkimi ich niuansami; nie raz obserwowaliśmy jak powstają, znamy ich zawikłane
#Beaujolais – wino dla niecierpliwych?
W każdy trzeci czwartek listopada, na całym świecie otwierane są butelki młodego wina nazywanego Beaujolais nouveau. Najchętniej w Japonii, specjalnie na tamtejszy rynek powstała nawet różowa wersja tego trunku. Wino młode, dopiero butelkowane, ale dobrze wypromowane. Co stoi za fenomenem Beaujolais nouveau? Aneta Zabiegała udała się w podróż tropem tego trunku na południe Francji, wytrwale
# Aneta Zabiegała, Beaujolais nouveau, Domaine Thillardon., Free Wines, Guy Breton, Jean - Jacques Robert, Jean Cloude Chanudet, Jean Foillard, Jean-Paul Thévenet, Joseph Chamonard, L’epicerieux, Marcel Lapierre, Naturaliści, Sébastien Congretel, Winemates, Wolne Wina, Yvon MétrasJednorożce i ślimaki
Pierwsza Charlotte powstała przy placu Zbawiciela 10 lat temu i błyskawicznie podbiła serca warszawiaków. Formuła francuskiego bistro, które rano, w południe i wieczorem serwuje pieczywo, kanapki, słodycze, kawę czy wino w eleganckim stylu i w przystępnej cenie chwyciła, wiec wkrótce pojawiły się też lokale w Krakowie, Wrocławiu i druga lokalizacja w Warszawie. Dziś w stolicy
# Charlotte, Justyna Kosmala, WarszawaUSTA na Śląsku
„Czy Katowice przypadkiem są w fabryce? Czy polarne misie wyłażą na ulice tu?”* Pojechaliśmy zobaczyć na własne oczy! Odkryliśmy region w transformacji, z niezwykłą liczbą nowych budynków – potężnych, instytucyjnych, właśnie oddanych do użytku. Sytuacja w gastronomii zmienia się równie dynamicznie. Jeszcze dwa lata temu nie było połowy miejsc, które dziś opisujemy. Ale pamiętajcie też,
# Bytom, Chorzów, Gliwice, Katowice, przewdonik, śląsk, Zabrze