JEMY, MÓWIMY, CAŁUJEMY
LUDZIE

Świeża krew

franek starczewski

Moc to dla mnie…

Moi bliscy i ludzie, którzy potrafią wspólnie działać w słusznej sprawie.

 

Naprawdę bezsilny czuję się…

Raczej nigdy. Może w sytuacji jakiegoś skrajnego przemęczenia, ale to bardzo rzadko. Natomiast przejmuje mnie bezsilność innych. Na przykład, gdy łamane są prawa tych, którzy sami nie mogą się bronić. Wówczas podejmuję wszelkie działania, żeby uświadomić ludziom ich siłę i razem walczyć o ich sprawy. Wierzę, że na końcu nawet najdłuższego tunelu jest światło.

 

Moment, w którym poczułem swoją moc…

Lipiec 2017 roku, gdy w Poznaniu organizowałem pierwszy Łańcuch Światła i ku mojemu zaskoczeniu przyszło wiele tysięcy osób, dla których wolność jest podstawową wartością.

 

Moje sposoby na regenerację sił to…

Książki, filmy i podróże, zwłaszcza po polskich miastach – ostatnio siły regenerowałem na Śląsku, Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Bogactwo tych krajobrazów i historii z nimi związanej to bezkresna kopalnia inspiracji i dobrej energii.

 

Kryzysy przezwyciężam…

Na chłodno. Nie ulegam emocjom i uspokajam resztę świata, której dany kryzys dotyczy. Sięgam po wiedzę, by zrozumieć przyczynę konkretnej sytuacji i komunikuję to innym. Największym kryzysem naszych czasów są fake newsy, które są przyczyną hejtu, a w konsekwencji – realnej przemocy. Najlepszym narzędziem do walki z trollami i nienawiścią jest sprawdzona wiedza.

 

Dobrą energię pożytkuję na…

Na to, żeby ta energia przekształciła się w konkretne działania i doprowadziła do rzeczywistych zmian. Żyję według zasady „najpierw masa, potem rzeźba”, a zatem siłę ludzi staram się aktywizować wokół tematów ważnych lokalnie i globalnie. Czyli takich wyzwań jak m.in. zrównoważony transport, prawa człowieka czy kryzys klimatyczny.

 

Najczęściej walczę z…

Przemocą, dyskryminacją, niewiedzą i zastępuję je współpracą, szacunkiem oraz potwierdzonym info.

 

Największym mocarzem/mocarką naszych czasów jest…

Trudno mi wskazać jedną osobę – mocarzami są dla mnie wszyscy ci, którzy przezwyciężają własne słabości i walczą w imię słusznej sprawy.

 

Mój prywatny „energetyk” to…

Kawa, najczęściej espresso.

 

 

Zobacz też podobne artykuły

Wszystkie wydania ust
  • nr 29

  • nr 28

  • nr 27

  • nr 26

  • nr 25

  • nr 24

  • nr 23

  • nr 22

  • nr 21

  • nr 20

  • nr 19

  • nr 18

  • nr 17

  • nr 16

  • nr 15

  • nr 14

  • nr 13

  • nr 12

  • nr 11

  • nr 10

  • nr 9

  • nr 8

  • nr 7

  • nr 6

  • nr 5

  • nr 4

  • nr 3

  • nr 2

  • nr 1

Nasze przewodniki po miastach
  • Kraków

  • Lizbona

  • Polskie góry

  • Bangkok

  • Lato

  • Kioto

  • Mediolan

  • Singapur

  • Warszawa

  • Warszawa

  • Berlin