JEMY, MÓWIMY, CAŁUJEMY
Bez kategorii

Kawa zimna i awangardowa

 

Espresso Tonic 

To już klasyka gatunku, dostępny chyba we wszystkich dobrych kawiarniach. Wysokiej jakości espresso  połączone w odpowiedniej kolejności z tonikiem. Do tego skórka lub plaster pomarańczy albo limonka. Coś dla wielbicieli smaku słodko-gorzkiego. Naszą uwagę przykuł hibiskus tonic espresso w Relaksie na Wilczej. Tutaj zarówno syrop hibiskusowy, jak i tonik bariści przygotowują sami. Do tego ziarna kawy o profilu nugatowo-wiśniowym i poczucie orzeźwienia w upalne dni gwarantowane!

 

 

 

Kawa nitro

To nic innego jak kawa cold brew, czyli kawa macerowana na zimno, wlana do kegla z azotem, tak jak to się robi także z piwem. Poprzez długie, powolne parzenie ma wyjątkowo wysoką zawartość kofeiny – od 1,5 do 2,5 raza więcej niż filiżanka kawy z ekspresu. Charakteryzują ją kremowa pianka na górze i delikatne bąbelki. Nitro zdobyło już serca wielu kawoszy, my również zachęcamy do spróbowania, zwłaszcza że w Warszawie można się go napić w coraz większej liczbie kawiarni speciality, choćby w sieci kawiarni Coffeedesk, w kawiarni Relaks na Wilczej, w Cophi w dwóch lokalizacjach (jednej przy Placu Politechniki, drugiej przy Hożej), w Na Bank przy Placu Bankowym, w Dobrej Materii na Muranowie, w Czytelni na Bielanach i w innych. 

 

 

 

 

 

Nitronic 

Połączenie klasyka, jakim jest już tonic espresso z kawą nitro. Zaskakująca fuzja smaku, przepyszna z tonikiem rozmarynowym (brzmi kontrowersyjnie, ale polecamy dać mu szansę). Nitronicu spróbujecie np. w Dobrej Materii na warszawskim Muranowie. Jest to kameralna kawiarnia, mieszcząca się przy ulicy Nowolipki 13. Napijecie się w niej kawy jakości speciality i zjecie smaczne ciasta w zdrowszej wersji – często bez cukru i wegańskie. 

 

 

Orangepresso/Orangeespresso/Orangino

Pozycja, która pojawia się pod wieloma nazwami. Jest to espresso z sokiem pomarańczowym, najlepiej świeżo wyciskanym. Może się wydawać, że te dwa napoje nie pasują do siebie – kwaśny sok i gorzkawa kawa, jednak to niebanalne połączenie zyskało spore grono zwolenników, bo jest naprawdę smaczne. Orangepresso spróbujecie m.in. w kawiarniach Na bank i Moko Kafe.

 

 

 

Cappuorange

Podobnie do Orange Espresso stanowi  fuzję kawy i soku pomarańczowego, lecz tym razem jeszcze sok pomarańczowy przed podaniem jest delikatnie spieniony jak mleko. Możecie wierzyć lub nie, ale zarówno na ciepło, jak i na zimno smakuje doskonale. Możecie spróbować go w pięknym ogrodzie Bistro Eden na Saskiej Kępie.

 

 

 

Iced Espresso  

Podają je w  Moko Kafe, czyli małej mokotowskiej kawiarni przy Malczewskiego 6.  To kolejne połączenie kawy z cytrusami. W tym wypadku espresso zmiksowane jest z lodem, miętą, cytryną i odrobiną cukru trzcinowego. Bardzo orzeźwiające, wspaniale gasi pragnienie w gorące dni. Nic tylko zamówić, usiąść na jednym z leżaków wystawionych przed wejściem i delektować się chwilą.

 

 

 

 

Espresso Shakerato w Havanie  

Espresso wymieszane w shakerze z kostkami lodu i opcjonalnie cukrem. Dokładnie wstrząśnięte aż do uzyskania kremowej konsystencji i pianki na wierzchu po przelaniu do filiżanki. Napój wywodzący się ze słonecznej Italii, wciąż dość mało znany w Polsce, a pyszny w swojej prostocie. W Havanie napijecie się też innych smacznych kaw, bazujących na ziarnach wypalanych przez polską palarnię „Java”. 

 

 

 

Pistachio Shakerato w Cophi

To wariacja na temat już wspomnianego wcześniej Espresso Shakerato, ale tu z dodatkiem pysznej, słodkiej (i wegańskiej) pasty pistacjowej. Podawane w szklance, w której łatwo można zaobserwować dwie warstwy tego napoju: na dole pasta pistacjowa, na górze zmiksowane z lodem espresso. Połączenie wręcz idealne – kawa z charakterystyczną dla espresso goryczką przełamana słodką pistacjową pastą. Mocno polecamy! Pozycja dostępna jedynie w Cophi przy ulicy Hożej. W środku jest raczej niewiele miejsca, natomiast w sezonie kawiarnia wystawia przed wejściem stoliki i krzesła, i tworzy świetne miejsce na spotkania przy kawie.

Aperol Espresso 

Cophi nie przestaje zadziwiać i łączy smak wakacji, jakim jest Aperol z klasycznym espresso. Po raz kolejny ta pozycja wywołuje zdziwienie na twarzach klientów, ale po jego spróbowaniu często wracają po więcej. Wyobraźnia twórców Cophi zdaje się nie mieć granic. Aż strach się bać, co im jeszcze wpadnie do głowy!

 

 

Jak widać, jest w czym wybierać, jeśli chodzi o letnie kawy dostępne w warszawskich kawiarniach. Mamy nadzieję, że nowości przypadły Wam do gustu i dacie im szansę! A może pojawią się kolejne wariacje na temat mrożonej kawy? Czas pokaże, ale jest to bardzo prawdopodobne!

 

Tekst: Zofia Zalewska, zdjęcia: materiały prasowe

 

Zobacz też podobne artykuły

Wszystkie wydania ust
  • nr 29

  • nr 28

  • nr 27

  • nr 26

  • nr 25

  • nr 24

  • nr 23

  • nr 22

  • nr 21

  • nr 20

  • nr 19

  • nr 18

  • nr 17

  • nr 16

  • nr 15

  • nr 14

  • nr 13

  • nr 12

  • nr 11

  • nr 10

  • nr 9

  • nr 8

  • nr 7

  • nr 6

  • nr 5

  • nr 4

  • nr 3

  • nr 2

  • nr 1

Nasze przewodniki po miastach
  • Kraków

  • Lizbona

  • Polskie góry

  • Bangkok

  • Lato

  • Kioto

  • Mediolan

  • Singapur

  • Warszawa

  • Warszawa

  • Berlin