Po inspirację sięgnęli do twórczości Leonory Carrington. Przewodniczką stała się dla nas hiena, alter-ego artystki, reprezentująca dzikość, nieprzystawalność i pierwotne instynkty, które drzemią w każdym z nas. Hiena pojawia się jako nadruk w technikolorze na t-shirtach i bluzach. Jej energia została oddana w mocnych kolorach, w różowo-oranżowym spektrum i futrzastych strukturach. Ubrania zostały zaprojektowane tak, by dodawać energii i inspirować do działania. Są miękkie i komfortowe o obłych formach i zmysłowych fakturach. Jak zestaw futrzastego swetra i maxi szalika czy spodni i topu z opalizującej dzianiny, które otulają ciało i zachęcają do ruchu. Każdy element kolekcji jest przede wszystkim ubraniem na co dzień. W każdym z nich jest jednak coś niecodziennego. Kiedy polary, uszyte z mięsistej, wełnianej tkaniny o barokowych wzorach, zostają rozpięte tak, by odsłonić ramiona, okazują się ultra eleganckie. Debiutantka z opowiadania Carrington mogłaby przenieść się w nich z kanapy do czytania i pójść na bal, nie zmieniając stroju. Klasycznie krojone płaszcze i marynarki z wykładanym kołnierzem i guzikami na mankietach zostały uszyte ze sportowego ortalionu i wypchane ociepliną, co zmienia je w miękkie, podręczne poduszki.
Prosta męska koszula pojawia się w nowej odsłonie jako koszula przeciwdeszczowa. Modelem reprezentacyjnym dla całej kolekcji jest swetrowa mini-sukienka stworzona z gromadzonych w pracowni próbek wełen i kaszmirów pochodzącej z luksusowej, włoskiej firmy, zbyt pięknych by je wyrzucić. Ze skrawków o rozmiarach mniejszych niż kartka A4 wycięte zostały sylwety zwierząt znanych z obrazów Carrington, które zostały precyzyjnie ułożone na manekinie i ręcznie naszyte na tiulową siatkę. Ta misterna, koronkowa robota poprowadziła jednak nie do formy wieczorowej sukni, a awangardowego swetra, który oczywiście strojem wieczorowym może zostać, ale tylko jeśli reguły glamour ma się raczej za nic.
W nowej kolekcji marka kontynuuje działania w kierunku zrównoważonej produkcji. Sukienka z motywami zwierzęcymi powstała całkowicie z resztek. Wszystkie okrycia wierzchnie zostały uszyte z tkaniny wyprodukowanej z przędzy ECONYL® (nylon z odzysku). Kurtki i płaszcze wypełnione są ociepliną powstałą z recyclingowanych plastikowych butelek. Polary i bluzy zostały uszyte w limitowanej edycji z tkanin pochodzących ze stocków zaprzyjaźnionych włoskich i portugalskich producentów. Czarne spodnie wyprodukowano z włókna nowej generacji – elastomultiesteru – które jest bardzo elastyczne i wytrzymałe, co zapewnia długowieczność uszytego z niego ubrania. Poza tym, 90% ubrań z kolekcji powstało na miejscu w Warszawie.
Zdjęcia: Bartek Korzeniowski
Stylizacja: Marcelina Fabrowicz
Produkcja: Wojciech Tubaja
Makijaż i włosy: Alicja Konarska
Modelka: Rita / TheManagement
Poleć ten artykuł na Facebooku lub skopiuj link