19 lutego 201826 czerwca 2019 PRZEPISYAnother Morning: Rosja Monika Brzywczy I znowu zimno, dlatego warto zaserwoać śniadanie rozgrzewające! Jako pierwsza przyszła mi na myśl Rosja i kiedy zaczęłam szukać informacji, okazało, że Rosjanie jadają ołady, czyli takie nasze racuchy. Tyle że zamiast mleka jest w nich kefir. Dzięki niemu smak jest bardziej wyraźny i dlatego bardzo często serwuje się je w wersji wytrawnej z kwaśną śmietaną lub kawiorem (polecam ten z wodorostów z Ikea).
06 lutego 201817 lipca 2019 PRZEPISYPudełko 9: Pączki dla dużych i małych Monika Brzywczy Zaszalejmy! Zróbmy pączki zamiast stać w kolejce do cukierni. Tym razem proponujemy wersję prosto z Neapolu - graffa czyli drożdżowe pączki, do produkcji których potrzebne nam będą ziemniaki!
23 grudnia 201712 lipca 2019 PRZEPISYCiasto dyniowe z rozmarynem, rodzynkami i granolą orzechową Monika Brzywczy Jak już zapowiadaliśmy w październiku podajemy dynię na wiele sposobów. Tym razem Magda Święciaszek serwuje ją na słodko w formie wilgotnych, słodkich babeczek. Podane ze śmietanką, rozmarynem i granolą są absolutną rozpUSTĄ!
08 grudnia 201712 lipca 2019 PRZEPISYZupa z czerwonej soczewicy z kapustą w salsie chiltepil Monika Brzywczy W tym tygodniu Mickey Rotten zdradza przepis na bardzo nietypową meksykańską salsę prosto z małej rybackiej wioski stanu Tabasco. A podaję ją z banalnie prostą w wykonaniu zupą z czerwonej soczewicy gdzieś z pogranicza smakowego Indii i Tajlandii. Przepis jak zwykle jest wegański. Przyznajcie, że trochę słońca i egzotyki na talerzu bardzo się nam dziś przyda!
13 listopada 201712 lipca 2019 PRZEPISYCytrynowo-makowe z konfiturą grejpfrutową Monika Brzywczy A może zamiast makowca prostsze ciasto cytrynowo-makowe? Podane z domowej roboty lekko gorzką konfiturą grejpfrutową idealnie pasuje jako zimowy deser.
03 listopada 201712 lipca 2019 PRZEPISYJeść jak Georgia O’Keefee: krem z buraków Monika Brzywczy Buraki mówią językiem Ziemi, stąd ich głęboki, wibrujący życiem kolor i pełen, ciemny smak, a przepis O'Keeffee jest tak prosty i pełen szacunku do tego języka, że niczym nie zakłóca przekazu między jedzącym zupę, a glebą, z której wyrosło warzywo.
09 października 201717 lipca 2019 PRZEPISYJeść jak Georgia O’Keefee: pomidorowa z lubczykiem Monika Brzywczy Jeśli w samym centrum sezonu na pomidory czyli we wrześniu zrobiliście własne przeciery: to czas, żeby otworzyć dopiero co pasteryzowany pierwszy słoik. Można też jeszcze znaleźć ostatnie może mniej urodziwe na rynku: nie cieszą tak bardzo oczu, ale ucieszą przemienione w zupę.
06 października 201712 lipca 2019 PRZEPISYJeść jak Georgia O’Keefee: brązowy ryż z imbirem Monika Brzywczy Miss O'Keeffe, bo tak kazała się nazywać, ubóstwiała w kuchni wszystko o silnym aromacie: czosnek, cebulę, imbir, charakterne zioła. Po dniu pracy na farmie, w kuchni i pracowni zwykła żegnać się z osobami pomagającymi jej pod koniec życia prowadzić dom tymi słowami: "Do jutra, miejcie dobry wieczór! I zadbajcie o to sami, bo nikt was nie wyręczy! ". Pachnący i pełnowartościowy ryż to gwarancja świetnego dodatku dobrego wieczoru- ja używam do ryb i gorących warzyw, panna O'Keeffe także do jedzonej kilka razy w roku wołowiny lub drobiu, jeśli dostała mięso w prezencie.
13 września 201712 lipca 2019 PRZEPISYJeść jak Georgia O’Keefee: kwiaty w cieście Monika Brzywczy Można tak samo, jak Georgia akacje, przyrządzać kwiaty czarnego bzu, kwiaty cukinii i dyni, które jeszcze wciąż mamy późnym latem w ogrodach, na działkach czy ryneczkach, i podawać "na drugie”. Ona jadała je na tak zwany „noon”, jak mówiła o lunchu, który odbywał się punktualnie w południe i jedzony był w malarskiej pracowni.
31 sierpnia 201712 lipca 2019 PRZEPISYJeść jak Georgia O’Keefee: zupa kukurydziana Monika Brzywczy Ruszamy z nowym cyklem "Kuchnia Artysty/ Artist’s Kitchen", w którym Anna Królikiewicz będzie dzieliła się z czytelnikami UST przepisami inspirowanymi życiem artystów, ktorych ceni szczególnie. Zaczyna od Georgii, bo – jak sama tłumaczy – od dawna podziwia ją nie tylko za malarstwo, ale i za sposób życia. W najbliższym jesiennym numerze UST (który już niebawem) poświęci jej cały tekst, a te kilka roślinnych przepisów rodem z lat 50. XX wieku, które zaskakują swoją awangardą, potraktujcie jako teaser, przystawkę, na zaostrzenie apetytu przed nowym numerem i tekstem Ani.