Ostrygi mają niesamowitą moc poruszania wyobraźni. Delikatne wnętrze o kremowej barwie, skąpane w krystalicznie czystej, słonej wodzie. Kwintesencja subtelności. Dziewiczy byt spoczywający w idealnie uformowanej wklęsłości swojej spodniej muszli powleczonej atłasową masą perłową. Na zewnątrz postrzępiona, twarda jak kamień skorupa wysycona solami magnezu i wapnia. To wszystko dzieło zaledwie jednego organizmu, którego powstanie to wynik podwodnego tańca gamet wypływających w miłosnych spazmach z lekko rozchylonych muszli swoich rodziców w jeden z cieplejszych, letnich dni. Gryźć czy połykać? Aby rozkoszować się tą niebiańską delikatnością, trzeba posiąść umiejętność otwierania szczelnie zamkniętych dwumuszlowych schronów. Precyzja i wyczucie przychodzą z czasem. Pierwszej próbie zazwyczaj towarzyszy użycie nadmiernej siły i nierzadko kończy się niewielkim krwawieniem z rozciętej dłoni. Dźwięczne „puknięcie” rozszczelnianej próżni, gdy nożyk zanurza się we wnętrzu, staje się szeptem pieszczącym ucho, od którego łatwo się uzależnić. Późniejsza penetracja nożykiem w celu przecięcia mięśnia zwieracza i pełnego rozchylenia muszli jest obietnicą nagrody płynącej z możliwości dojrzenia gładkich warstw ciała ostrygi i upojenia się aromatem oceanu. Dreszczyk emocji, gdy kciukiem przejeżdża się po jędrnym ciele ostrygi, zbierając ewentualne okruchy skorupy, u wielu przyspiesza bicie serca. Potem wystarczy tylko wylać première eau, pierwszą wodę będącą pozostałością po procesie depuracji (puryfikacja w sterylizowanej wodzie morskiej), i pozwolić małżowi wypuścić ze swoich czeluści słonawy morski sok. Zanim jednak podniesiemy ostrygę na wysokość ust, możemy przeciąć mięsień zwieracz u podstawy, uwalniając jej ciało, i ewentualnie odwrócić je na drugą stronę. Dzięki temu wystarczy jedno przechylenie muszli, by przelać esencję oceanu do naszych ust. I tu pojawia się… (czytaj dalej w USTACH drukowanych). tekst: Jakub Pieniążek, zdjęcie: USTA
Share this entry on Facebook or copy linkZobacz też podobne artykuły
(Polski) Geranium: dwadzieścia dań i dwie gwiazdki
Sorry, this entry is only available in Polski.
# chrobotek reniferowaty, Geranium, Geranium restaurant, Grzegorz Łapanowski, Kopenhaga, Magdalena Swięciaszek, Noma(Polski) Przewodnik po Slow Polsce
Sorry, this entry is only available in Polski.
#BEAST
With a grain of his own unique contrariness, he readily emphasizes that in case of Category 5 hurricane, he would remain sitting in his living room, eating peanuts and contemplating nature’s frenzy. Meet Rodrigo Larios, architect, artist and master in living. Rodrigo Larios, my ex-brother-in-law is a genuine beast, as much in metaphorical as in quasi-literal
#Singapore: Tourism in a new reality
For Singapore, the long-awaited easing of restrictions is finally becoming a reality. The borders of the country are gradually opening up, although for now with reservations about the intensity of traffic, where visitors are coming from and their purpose of visit, and in accordance with the necessary security measures. What makes Singapore confident amidst this
#