i wykonane. Takie, które faktycznie ktoś chciałby mieć. Dochód ze sprzedaży przekazywali parkom, by po kilku latach zawiązać z nimi oficjalną koalicję. Zaczynali od tysiąca dolarów, dziś – po siedmiu latach – na koncie mają dwa miliony. Pieniądze przeznaczane są na przywracanie siedlisk, ochronę dzikiej przyrody oraz edukację. Bo jeśli zostawić po sobie ślad, to tylko dobry. Najlepiej, kupując komuś w prezencie przedmiot na całe życie i wspierając podobne inicjatywy.