07 May 202207 May 2022 LUDZIE, MIEJSCAROBOTY Z DUBAJU ustamagazyn_admin Przyszłość wcale was nie goni. Ona już tu jest. Możecie panikować i płakać, ale na szczęście dla wszystkich zagubionych są sposoby na to, żeby się nie bali tego, co będzie. Światło... to, moi drodzy, należy gasić. Umówmy się na początku. Zwłaszcza jak ktoś opuszcza miejsce zamieszkiwania albo nie zamierza wracać szybko do toalety. Tak samo należy wyłączać naładowywarki. Nie będzie tutaj mowy o oszczędzaniu ekonomicznym, bo to nie październik, tylko grudzień.
15 April 2022 LUDZIE, MIEJSCASpirala fermentacji ustamagazyn_admin Jeśli sądzicie, że pod hasłem „miso” kryje się jeden smak i jeden produkt, który najczęściej znajdujecie w sklepie z azjatycką żywnością, to jesteście w dużym błędzie. Markus Shimizu z berlińskiego Mimi Ferments odkrył przed nami całą złożoność smaków i struktur tej tradycyjnej japońskiej pasty. Kilkanaście lat temu w warunkach domowych przygotował swoje pierwsze miso i sosy sojowe. Fermentacja stała się jego hobby i obsesją. Przetwarzał z kōji wszystko, co wpadło mu w ręce, pracowicie notując temperaturę, długość procesu i inne szczegóły.
25 February 202225 February 2022 LUDZIE, MIEJSCABAJKA O BORAGÓ ustamagazyn_admin Przez pierwsze lata istnienia jego restauracja świeciła pustkami. Kilka razy próbował ją sprzedać, z powodu długów bał się więzienia. Wszystko zmieniło się w jeden wieczór, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dzisiaj – by poznać smak Chile – jedzie się zjeść u Rodolfo Guzmana. Przecież to wygląda jak świat z „Avatara” – ta myśl nie opuszczała mnie ani przez moment. Siedzieliśmy w zupełnie nijakiej salce konferencyjnej na zapleczu międzynarodowej konferencji Gastromasa w Stambule, przy nijako beżowym stole, na nijako wygodnych krzesełkach. Nad głowami jarzeniówki rzucające zimne światło, pod stopami – syntetyczna wykładzina, wnosząca w przestrzeń jedynie kolejny odcień szarości. Jednak w mojej głowie wirują kolory, na podniebieniu – fantomowe smaki, które wyobraźnia podpowiada po wysłuchaniu kolejnych opowieści. Moje wszystkie zmysły były pod wpływem zdjęć, które na ekranie swojego telefonu pokazywał mi Rodolfo. Znalazłam się w Santiago, w soczyście zielonych lasach, na wybrzeżu Pacyfiku, na pustyni Atakama czy wyżynach Patagonii, „próbowałam” czekoladowych grzybów, różowych pomidorów i morskich truskawek oraz owoców cherimoyi dojrzewających niczym roquefort. Choć znam kraje Ameryki Łacińskiej, miałam wrażenie, że nagle przeniosłam się do zupełnie innego, wcześniej nieznanego świata, że patrzę na dietę postaci z baśni czy z filmów science fiction o alternatywnych krainach. A tak naprawdę trafiłam do spiżarni Boragó.
25 February 202229 March 2022 MIEJSCAPrzewodnik po Stambule ustamagazyn_admin Na początku jest szok. Zawsze. Bo niby wiesz, czego się spodziewać, ale prawdziwe miasto robi większe wrażenie niż liczby w przewodnikach czy kontury wyrysowane na mapach. Stambuł obezwładnia. Uderza we wszystkie zmysły, zawraca w głowie. Pierwsza reakcja – onieśmielenie. A może nawet poczucie przytłoczenia dźwiękami, nieustannym ruchem wokół. Ale to mija wraz z pierwszą filiżanką mocnej gorzkiej herbaty, która cuci i uziemia na nowym terytorium. Mija też wraz z pierwszym śniadaniem na milion talerzyków: z chrupiącą zieloną papryką, czarnymi oliwkami, z kaymakiem polanym miodem i z jajkami w kwaskowym jogurcie. Mija z pierwszym rejsem promem łączącym dwie części miasta i dwa kontynenty.
29 January 202229 January 2022 MIEJSCABudowanie symbiozy ustamagazyn_admin Nazywają go „rezydencją kulturową” – to zespół architektoniczny na wyspie Ormuz. Ma przyciągnąć turystów, ale bez naruszania integralności miejsca, bez kiczu i atmosfery kurortu. Irańska pracownia ZAV Architects wykorzystała barwny krajobraz, by osadzić w nim, jak- by naturalnie wyrastające z ziemi kopuły. To 15 kolorowych domów na wynajem, z widokiem na Zatokę Perską, oraz knajpy i sklepy. Wszystko spójne i dyskretne, mimo odważnych kolorów. Czerwienie, żółcie, błękity, zielenie przewijające się po powierzchni i wewnątrz kopuł są inspiracją zaczerpniętą z tutejszych strojów, jedzenia, widoków. Nawet sama konstrukcja nawiązuje do tradycyjnego budownictwa. Turystyka ma się tu łączyć z lokalnością i przede wszystkim dać mieszkańcom nowe możliwości rozwoju.
28 January 202228 January 2022 LUDZIE, MIEJSCA, WYDARZENIAWięcej niż dom ustamagazyn_admin Świat się kończy i nic już na to nie poradzimy – takiego podejścia już czas się wyzbyć. Najłatwiej zrobić to, patrząc na setki ekowiosek, które dowodzą, że da się żyć w zgodzie z naturą. To może zacząć się tak: Pewnego wieczoru w mieszkaniu gasną światła. Myślisz: kolejna awaria prądu. Wstajesz z kanapy i wyciągasz z szuflady pachnące świeczki. Zamiast oglądać serial na Net iksie, czytasz książkę, głaszczesz kota. Myślisz, że zaraz prąd wróci, że rano weźmiesz prysznic, ekspres spieni mleko, naleje do filiżanki gorącą kawę. A potem pojedziesz samochodem do pracy. Po kilku godzinach w mieszkaniu wraca elektryczność. Oddychasz z ulgą. Tym razem.
13 January 202213 January 2022 LUDZIE, MIEJSCA, WYDARZENIAWódka i gin po warszawsku ustamagazyn_admin Są jedynym producentem mocnych alkoholi w Warszawie oraz najmniejszą tego typu manufakturą w Polsce. Dwunastu wspólników Mikrogorzelni, bo to o nich mowa, połączył szalony pomysł – stworzyć własną wódkę oraz gin tylko i wyłącznie z polskich rodzimych botaników. Sam pomysł zaczął dojrzewać w głowach (i sercach) młodych przedsiębiorców w 2017 roku, spółka została założona w 2019 roku, a odbiory manufaktury i formalności rozpoczęły się na początku 2020 roku. Po czterech latach opracowywania planu, rozgryzania strony formalno-prawnej, uczenia się wszystkiego co można o produkcji mocnych alkoholi i oczywiście najprzyjemniejszej części - czyli niezliczonej liczbie degustacji, produkty trafiły do sprzedaży w czerwcu 2021 roku.
29 December 202130 December 2021 LUDZIE, MIEJSCA, WYDARZENIAŚwiatło USTA 31-32 ustamagazyn_admin Wokół nas mrok. Mamy wrażenie, że świat nie tylko się zatrzymał, ale jest na wstecznym. W astronomii nazywają to retrogradacją, czyli zjawiskiem pozornego poruszania się planet w kierunku przeciwnym niż większość ciał w danym układzie orbitalnym. Rzeczywistość wtedy mocno zgrzyta, ludzie się kłócą, związki rozpadają, sprzęty psują, nic nie jest na swoim miejscu. Teraz jest podobnie, tyle że na skalę globalną. Trudno znaleźć sens w tym, co się dzieje. Pandemia, polityka, inflacja, choroby i wielka niepewność jutra. Wiemy, że trzeba ulec transformacji, ale wizji tej zmiany brak. Idziemy więc w mroku, po omacku. Sytuacje takie jak ta, która się dzieje na naszej wschodniej granicy, odbierają wiarę w ludzkość i przywracają ją zarazem.
06 December 202106 December 2021 MIEJSCAWinyle i wina ustamagazyn_admin Na 2 piętrze Domu Handlowego Mysia 3 od kilku miesięcy sklep z winylami i winami. To Concept Store “Asfalt Winyle i Wino” Sklep działa od 2007 roku, ale w innej warszawskiej lokalizacji. A od kilku miesięcy umiejscowił się w dawnym warszawskim Biurze Cenzury i sprzedaje nie tylko wyprodukowane przez wytwórnię albumy, ale przede wszystkim importuje do polski nowe płyty praktycznie z wszystkich gatunków muzycznych, w tym przede wszystkim z hiphopu, soulu, jazzu, elektroniki. Gdy okazało się, że właściciel Asfalt Shopu - Marcin Tytus Grabski - pasjonuje się i interesuje się także winami, zarządzająca Mysią Joanna Kulczyńska zaproponowała poszerzenie asortymentu także o selekcję win jakościowych. W zawieszonej na ścianie ekspozycji pojawiło się 40 wyselekcjonowanych przez Tytusa win, wszystkie osobiście przez niego cenione i dobrze znane prywatnie.
29 November 202129 November 2021 LUDZIE, MIEJSCAPobudka ustamagazyn_admin Kosz na warzywa w mojej sopockiej kuchni opustoszał, po jego dnie turlają się zasuszone ząbki czosnku, zreumatyzowane końce ukurzonego imbiru. Po ekscytacji świętami i wybujałymi oczekiwaniami wobec obietnic sylwestrowej nocy została sucha piętka chleba, zielone igły na posadzce, płaszcz niewytrzepany z brokatu, zamrożone resztki. Jest piątkowy wolny ranek, może już nieco jaśniejszy niż poprzednie. Czas na targ. Kruche jeszcze zwycięstwo światła nad ciemnością, czas, w którym zaczyna przybywać dnia, a nocy ubywać. Odrobina nadziei, którą akcentowały najbardziej archaiczne pogańskie tradycje obłaskawiające bóstwa zbóż, pól i zbiorów, wróżące radość, urodzaj i zaklinające groźbę głodu.