Odbywająca się w ramach EXPO 2015 wystawa gromadzi obszerny wybór tego wszystkiego, co w naszej kulturze na przestrzeni ostatnich 150 lat obracało się wokół żywności, odżywiania i jedzenia.
Wędrując przez sale Triennale di Milano trudno uwierzyć jak wiele naszej twórczej energii pochłania ta sfera. Coraz nowocześniejsze sprzęty AGD, rozkładane stoły, siekiery do rąbania cukru, ekspresy do kawy rodem z wyobraźni włoskich futurystów, kunsztowne porcelanowe serwisy, wytrzymałe menażki, kuchnie polowe, ergonomiczne krzesła, designerskie talerze, opasłe książki kucharskie, rondle, obrusy, bańki na mleko i alembiki – wymyśliliśmy tysiące przedmiotów, które pozwalają nam w odpowiedni sposób produkować, przechowywać, przygotowywać i podawać jedzenie.
martwa natura Jamesa Ensora
Czy można się więc dziwić, że jedzenie i towarzyszące mu rytuały od zawsze kształtowały nasze domy, przestrzenie publiczne, społeczne zachowania? Jedzenie dostarcza pracy designerom i rzemieślnikom, a także tematów artystom: malarzom, pisarzom, poetom, reżyserom, fotografom, grafikom. Poprzez jedzenie komunikujemy naszą pozycję wydając wystawne uczty i olśniewając gości kosztownymi zastawami. Jedzenie pozwala nam wygrywać wojny i niszczyć wrogów (jednym z najbardziej poruszających eksponatów wystawy jest broszura z wytycznymi dla obozowych kucharzy z Auschwitz Birkenau). Wspólne spożywanie posiłków jednoczy rodzinę i przyjaciół. Przygotowywanie jedzenia awansowało przez dekady z pozycji ciężkiej fizycznie i podrzędnej czynności do roli modnej umiejętności. Zmiany w sposobie jedzenia wymogły na nas kolejne środki transportu: statek, pociąg, samochód, samolot i kosmiczna rakieta. Ciągle zastanawiamy się czy karmimy wyłącznie nasze ciała czy również dusze? Pewne rodzaje jedzenia zawsze będą tabu, a inne oznakami luksusu.
Sharon Core
Jednak najbardziej fascynujące w „Arts and Foods” wydaje się dostrzeżenie zaskakujących zbieżności między sztuką a jedzeniem. Twórców pop-artu zafascynowała powtarzalność przemysłowej produkcji żywności i wizualny język spożywczych marek. Hipisi poszukiwali oświecenia w spożywaniu psychodelicznych substancji i ulegali fascynacji dalekowschodnimi religiami pełnymi kulinarnych reguł. Dziś jedzenie jest tematem bliskim artystom tworzącym sztukę zaangażowana społecznie, krytyczną, sprzeciwiającą się konsumpcjonizmowi i społecznym nierównościom.
instalacja Toma Sachsa
„Arts and Foods – Rituals since 1851”
Triennale di Milano
9 kwietnia- 1 listopada 2015
Tekst: Wanda Modzelewska, zdjęcia: dzięki uprzejmości galerii
Zobacz też podobne artykuły
Cywilizacja marnotrawienia
Według Food And Agriculture Organization świat wyrzuca 1/3 wyprodukowanej żywności: 1,3 mld ton. A Institution of Mechanical Engineers szacuje, że jeszcze więcej, bo nawet 2 mld ton. To niemal połowa światowej produkcji! Według badań Eurostatu z 2010 roku w Polsce w śmieciach ląduje 9 mln ton żywności rocznie, z czego 2/3 przypada na produkcję, a
#Post – pomiędzy piekłem a niebem
Za nieprzestrzeganie postu w czasach Bolesława Chrobrego można było stracić zęby, a w czasach kontrreformacji być posądzonym o konszachty z diabłem. Surowe zasady żywieniowe odstraszały obcokrajowców, ale polscy dworzanie umieli się w poście pocieszyć – cukrowymi kolacjami i kulinarną iluzją. Kto miał stałą dyspensę od postu, a kto powinien zostać świętym polskiego slow foodu? O
#Praga – nasz przewodnik
Praktycznie nietknięta przez II wojnę światową, Praga jest niewątpliwie jedną z najpiękniejszych europejskich stolic. Ale jak to bywa w przypadku takich piękności – jej uroda jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. To proste – wpaść tu na moment, by zanurzyć się w eklektycznej mieszance gotyku i baroku, głęboko zaciągając się historią, zagubić się w wąskich
#W mieście smoka. Przewodnik po Krakowie 2020
Dawno nie zaglądaliśmy do Krakowa – wybieramy się więc na południe, by sprawdzić czy krakusi nadal bawią się na imprezach w piwnicach kamienic, chodzą ze znajomymi na pole, a towarzyskie serce miasta bije na Kazimierzu. U schyłku letniego sezonu meldujemy się w mieście smoka, by sprawdzić, dokąd zaprowadzą nas lokalsi, by dobrze zjeść i wypić
#