We wspomnianym, wyczekiwanym przez smakoszy przewodniku znajdziemy restauracje z największych miast Europy, w tym z Polski, które – zdaniem twórców publikacji – warto odwiedzić. Selekcji dokonują inspektorzy, anonimowo odwiedzający, a następnie oceniający lokale najróżniejszych typów i kategorii. Choć samo trafienie na łamy przewodnika jest sporym wyróżnieniem, to ciśnienie restauratorów i ich gości podnoszą przede wszystkim michelinowskie gwiazdki, przyznawane za walory smakowe oraz całokształt doświadczenia, jakim jest wizyta w restauracji. Polska, jak na razie może pochwalić się jedną restauracja, która otrzymała jedną gwiazdkę. W ubiegłym roku zdobyło ją warszawskie Atelier Amaro, restauracja Wojciecha Modesta Amaro. Czy uda się ja utrzymać? A może w przewodniku znajdziemy jeszcze jeden polski lokal odznaczony gwiazdką?
Nim poznamy wyniki, oto kilka ciekawostek dotyczących budzącej emocje publikacji:
- Ojcami „przewodnika” byli bracia Andre i Edouard Michelin. Pierwsze jego wydanie ukazało się w 1900 r., a prócz map, kierowcy mogli w nim znaleźć praktyczne informacje przydatne podczas podróżowania, np. jak zmienić opony.
- W wydaniu przewodnika z 1909 roku po raz pierwszy wymieniono miejsca, w których podróżni mogli „dobrze zjeść”.
- W 1926 roku w przewodniku omawiającym Paryż po raz pierwszy pojawia się gwiazdka, którą wyróżniono hotele o wybitnych walorach kulinarnych.
- Najwięcej restauracji wyróżnionych trzema gwiazdkami znajdziemy w Tokio (jest ich aż 14, a w 2013 roku było ich nawet 15). Drugi w kolejności jest Paryż (9) oraz Nowy Jork (7).
- Szefem kuchni, który ma najwięcej gwiazdek Michelina (zliczając gwiazdki przyznawane wszystkim lokalom firmowanym jego nazwiskiem) jest Joël Robuchon. Ma ich łącznie 25. Mistrz.