Na Tłusty Czwartek czekają niemal wszyscy. Kolejki rok w rok ustawiają się do najlepszych cukierni, by dostać pączki. W ten dzień wszyscy zapominamy o dietach. Bo wiadomo, kto nie zje pączka, ten nie będzie miał szczęścia. Ale pączek pączkowi nie równy. Wszyscy chcemy, żeby były pyszne, puszyste i pełne różanej marmolady. Bo jak grzeszyć, to na całego. Warto jednak pamiętać, że jedząc pączki można też pomagać innym – szczególnie, jeśli dochód ze sprzedaży pączków przekazywany jest na szczytny cel. Taka jest bowiem idea akcji „Pączkujemy pomocą” organizowanej po raz ósmy przez EatAway. Dochód ze sprzedaży usmażonych pączków wesprze Centrum Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych Parkowa w Krakowie. W poprzednich latach sfinansowane zostały w ten sposób ogród warzywny i sad w placówce przy ulicy Parkowej, czy ogród w placówce przy ulicy Kąpielowej.
Jak mówi Marta Bradshaw, założycielka EatAway i pomysłodawczyni akcji: po raz ósmy zbieramy się w wigilię Tłustego Czwartku, by od zmierzchu do świtu zagniatać ciasto, smażyć, lukrować, napełniać różanym nadzieniem i pakować pączki. Trzy lata temu smażyliśmy pączki w przeddzień pandemii, dwa lata temu w reżimie sanitarnym, a rok temu w Tłusty Czwartek Rosja zaatakowała Ukrainę. Jesteśmy zmotywowani, nic nas nie może powstrzymać. Będziemy smażyć pączki do końca świata i jeden dzień dłużej. Aby wesprzeć akcję, pączki można zamówić poprzez stronę www.eataway.com. Partnerem akcji w tym roku są OSM Piątnica, Chefs Culinar oraz Gastropack.
Czym jest EatAway?
EatAway zwany Tinderem dla Foodies to internetowa społeczność zrzeszająca kucharzy amatorów i miłośników dobrego jedzenia w myśl zasady ekonomii współdzielenia. EatAway powstał w 2015 roku w Krakowie. Obecnie zrzesza kucharzy z około 50 krajów na całym świecie, chociaż najwięcej osób w społeczności EatAway to mieszkańcy Krakowa.
