JEMY, MÓWIMY, CAŁUJEMY
LUDZIE, PRZEPISY

Dauphinoise a la Wojtek

Zdjęcia publikował na Instagramie i ta jego kulinarna historia zaczęła się rozrastać. Najpierw zapraszał znajomych, potem pojawili się pierwsi goście na płatnych kolacjach. Tra ali po prostu do Wojtek’s Bistro. – W Londynie zrezygnowałem ze swojego nazwiska: Warzecha – bo jest tu nie do wymówienia. Zacząłem używać pseudonimu van Portek, który zabawnie koresponduje z zawodem stylisty, ale też pochodzi od rodzinnego nazwiska Van Porterk, które nosiła jedna z moich babć. Oto jeden z jego przepisów.

  1. Rozgrzewamy piekarnik z termoobiegiem do 180°C. W rondelku podgrzewamy mleko, śmietankę, całe ząbki czosnku i liście laurowe, aby smaki się przegryzły. Dokładnie mieszamy z miso.
  2. Obrane ziemniaki kroimy w cienkie plastry i układamy „na zakładkę” w patelni żeliwnej. Skrapiamy sake, oprósza‐ my solą i pieprzem, a po chwili zalewamy gorącym mlekiem ze śmietanką.
  3. Stawiamy patelnię na małym ogniu i podgrzewamy przez 5‐7 minut.
  4. Posypujemy równomiernie startym serem i ostrożnie wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Zapiekamy około 30 minut. Najlepiej zajrzeć po 20 minutach, by sprawdzić, czy ziemniaki zmiękły i się zrumieniły – im grubsze plastry, tym dłużej będą się piekły.
  5. Podajemy od razu, oprószając świeżo zmielonym pieprzem.

 

Poleć ten artykuł na Facebooku lub skopiuj link

Zobacz też podobne artykuły

Wszystkie wydania ust
Nasze przewodniki po miastach