JEMY, MÓWIMY, CAŁUJEMY
Bez kategorii, LUDZIE, MIEJSCA

Weź pij polskie wina


– Polskie winiarstwo przeżywa właśnie swój największy renesans w historii i zamierzamy to ogłosić Warszawiakom, Polakom, a potem i reszcie świata. Zaczynamy rewolucję, bo mamy na półkach butelki, które rewolucyjnie zmieniają postrzeganie tego, czym jest polskie wino – opowiada Marcin Nowakowski, jeden z właścicieli.

BRAĆ to trzech panów: Marcin Nowakowski, Dominik Przerwa i Marcin Bełza. Marcin i Dominik znają się i pracują razem od ponad 15 lat. Długo jako kreatywni w agencjach reklamowych. Obecnie, oprócz BRACI, prowadzą butik kreatywny. Marcin prywatnie jest szwagrem Dominika. Wcześniej zajmował się consultingiem marketingowym i prowadził kilka doradczych firm. Zajmuje się też krytyką literacką i jest stałym współpracownikiem Kultury Liberalnej oraz Małego Formatu.

 

Winem nie zajmowali się wcześniej profesjonalnie, choć lubili je pić. Ale zaczęli dostrzegać rosnący potencjał i charakter polskiego wina. Niestety, żeby kupić w Warszawie coś więcej poza paroma szlagierami polskiego winiarstwa, trzeba się było nieźle natrudzić. Postanowili to zmienić i przedstawić Warszawiakom prawdziwy obraz polskiego winiarstwa. Z biznesowego punktu widzenia wiedzieli, że nie będzie lepszego momentu na wystartowanie z taką inicjatywą.

 

Pomysł narodził się niemal rok temu. Cała trójka od razu w niego uwierzyła i zabrała się do roboty. Wykorzystali potencjał swoich poprzednich doświadczeń, bo wiedzieli, że bez dobrze zbudowanej marki i solidnych analiz nie ruszą z miejsca. Zaskoczyła ich dynamika kategorii z wzrostami we wszystkich najważniejszych kwestiach: ilości winnic, jakości wina i stale rosnącego popytu.

 

Rok temu w czerwcu wybrali się na festiwal „Polskie Wina” w poznańskim Spocie, gdzie nawiązali pierwsze kontakty z winiarzami, poznali Macieja Nowickiego, promotora polskiego wina, który od początku wspierał powstawanie BRACI. Również Lechosław Olszewski, właściciel Spotu pomógł im, dzieląc się doświadczeniem. W tak niewielkiej branży nie ma jeszcze miejsca na konkurencję. Każda inicjatywa związana z polskim winem działa na rzecz innych i całej branży.

 

Po festiwalu ruszyli w Polskę. Odwiedzali winnice, poznawali winiarzy, obserwowali jak powstaje wino, które już niedługo miało znaleźć się na półkach ich lokalu. To było lato pełne wina, pasji i fantastycznych spotkań – wspominają. – Które nauczyły nas znacznie więcej niż jakikolwiek kurs enologiczny. Na festiwalu polskich win musujących nauczyliśmy się odróżniać  metodę tradycyjną od pet-natów. Podczas wizyty w Winnicy Jakubów Michał Pajdosz pokazał nam jak nie wykonywać sabrage’u za pomocą poziomnicy, Karol Nizio z Nizio Naturals przedstawił nam bardzo naturalny pomysł na wina z Roztocza, a na Winobraniu w Zielonej Górze mieliśmy okazję poznać winiarzy z regionu z najstarszymi tradycjami winiarskimi w Polsce.

 

– Z winiarzami mamy relacje więcej niż biznesowe – twierdzą. – BRAĆ jest miejscem dla pijących wino, ale i dla producentów – chcemy żeby czuli się u nas jak u siebie i że jesteśmy przestrzenią, która nie tylko ma sprzedawać polskie wino, ale też popularyzować wiedzę na temat regionów i metod produkcji. Od początku wiedzieli, że potencjał BRACI nie wynika tylko z pomysłu i naszego potencjału, ale przede wszystkim z energii winiarzy. Zapraszają ich na tematyczne degustacje, aby sami mieli okazję przedstawić swoje wina i opowiedzieć o tym, jak powstają.

Winobar to zaledwie pierwszy etap ich działalności. Planów mają wiele i wszystkie bardzo ambitne. BRAĆ to kombajn do promocji polskiego winiarstwa i kultury picia wina w Polsce.

Po trzech miesiącach działania ciężko ogłosić sukces w branży gastronomicznej. Nie boimy się jednak wyrazić naszego zadowolenia. Cieszymy się reakcjami gości. Najczęstszą jest zaskoczenie pełnym i dojrzałym smakiem win produkowanych w naszym kraju. Goście wracają po więcej, próbują nowych stylów i czują się u nas swobodnie. Bo tak właśnie wyobrażaliśmy sobie BRAĆ – gościnną i otwartą przestrzeń bez zadęcia, z luźną atmosferą, w której każdy może się poczuć dobrze.

W ofercie BRACI znaleźć można blisko 202 różnych etykiet z ponad 50 winnic. Spora część z nich jest w ofercie kieliszkowej, która będzie się stale zmieniała w zależności od sezonu. Pierwszy sezon działalności BRACI nosi nazwę KOCHAĆ i będzie właśnie o rozkochaniu Polaków w tym, co najlepsze w lokalnym fermencie.

Projekt wnętrza wykonało studio MODE:LINA z Poznania, wykorzystując do tego polskie materiały i meble. Wszelkie dodatkowe elementy jak kieliszki, zastawa, a nawet drobiazgi jak waga… naturalnie pochodzą z Polski.

 

Lokalność ma też swoje odzwierciedlenie w karcie przekąskowej. Zjeść tu można talerz starannie wyselekcjonowanych polskich serów, wędlin, chleb z sąsiedzkiej piekarni RANO z naturalnymi olejami tłoczonymi, słodkości z również sąsiedzkiej pracowni Serso, kanapeczki z pastami rybnymi, wegańskimi – karta również będzie się zmieniała wraz z nowymi sezonami. W barze regularnie będą się odbywać również tematyczne, komentowane degustacje polskiego wina. Część z nich będzie prowadził Maciej Nowicki, redaktor pisma Ferment i portalu Winicjatywa. To część edukacyjnej działalności BRACI, związanej z promocją polskiego winiarstwa.

“Ć” z logo Braci nawiązuje do kształtu butelki wina, ale przede wszystkim to litera która kończy każdy czasownik w języku polskim w formie bezokolicznikowej: kochać, żyć, budzić, otwierać… W takich formach będą też budowane nazwy kolejnych sezonów działalności. Nieprzypadkowo w identyfikacji marki i w lokalu dominuje kolor żółty. ŻÓŁĆ to jedno z najbardziej polskich słów: składa się tylko z liter opatrzonych znakami diakrytycznymi.

Meble i retro zastawa to część świadomie budowanej strategii lokalności i ekologicznej odpowiedzialności – pochodzą ze starych fabryk z Żerania, Pruszkowa, Wałbrzycha, Włocławka…

 

Brać, Polskie Wina,

WARSZAWA, ul. Sierakowskiego 4A

https://www.facebook.com/bracpolskiewina

 

(zdjęcia Łukasz Ziętek)

Zobacz też podobne artykuły

Wszystkie wydania ust
  • nr 29

  • nr 28

  • nr 27

  • nr 26

  • nr 25

  • nr 24

  • nr 23

  • nr 22

  • nr 21

  • nr 20

  • nr 19

  • nr 18

  • nr 17

  • nr 16

  • nr 15

  • nr 14

  • nr 13

  • nr 12

  • nr 11

  • nr 10

  • nr 9

  • nr 8

  • nr 7

  • nr 6

  • nr 5

  • nr 4

  • nr 3

  • nr 2

  • nr 1

Nasze przewodniki po miastach
  • Kraków

  • Lizbona

  • Polskie góry

  • Bangkok

  • Lato

  • Kioto

  • Mediolan

  • Singapur

  • Warszawa

  • Warszawa

  • Berlin